środa, 7 października 2009

Lombok - Czas wreszcie odpoczac

W kazdej podrozy nalezy sie nam chwila odpoczynku od zwiedzania, przemieszczania sie, organizowania. Potrzebujemy lekkigo luksusu. Po ponad 2 tygodniach podrozy, wstawania o 3.30 i 5.00, wreszcie wyspalismy sie do 7.30!!! A dlaczego do 7.30? Bo w tripadvisorze, bylo napisane, ze hordy Niemcow kradna reczniki i blokuja lezaczki w naszym hotelu. Oj my naiwni, naiwni. Jakie hordy, jacy Niemcy, tu nie ma prawie nikogo w naszym hotelu, oprocz kilkunastu par zakochanych, jakby zaraz po slubie byli. Lezaczki nie byly zablokowane do konca dnia, ale dzieki wczesnej pobudce, przeszlismy sie, plaza w te i nazad, zaczepiani za to przez hordy lokalnych sprzedawcow. To podrozy na Gili, to koralikow, to masazy, czego oni tam nie sprzedawali jeszcze. Na Gili to pojedziemy, ale koralikow nie planujemy kupic, masaze tez raczej bedziemy uskuteczniac w lokalnych spa.

Pobyt na basenie byl bardzo mily, wytrzymalismy 2 godziny i stwierdzilismy, ze nie po to jechalismy 13 000 km, zeby sie wylegiwac pod kokosami. Po za tym, wszyscy tu sa szczupli i mlodzi, a to nie jest mily widok.

Po poludniu zajelismy sie wzyklymi sprawami jak lunch, masaz, mango juice i aranzacja transportu na nastepny dzien. Jest plan pojechac ogladac rdzennych mieszkancow wyspy i ich domy. Mam plan kupic sobie garnki.

Wieczorem, postanowilismy zastosowac diete owocowa, nie chcialo sie nam nigdzie wyjsc, w koncu plan byl wreszcie opoczac. Z poczucia obowiazku poszedlem jednak do kafejki i napisalem 2 relacje z poprzednich dni. Wracajac mialem lekkiego stracha, bo Magdusia nie dala sie namowic na wyjscie, wiec wracalem sam. U nas na wyspie, to prad jest deficytowy i co chwile go wylaczaja. Trafilem wlasnie na taki moment i do naszego hotelu ciut oddalonego od "centrum" troche trzeba przejsc w ciemnosciach.
Jak przyszedlem do hotelu, Magda nawet nie zauwazyla mojego przyjscia i mojej nieobecnosci, bo Titanic, wlasnie zatonal. Trzy godziny minely jej niepostrzezenie.
Teraz mam juz kolejny dowod na to, ze w zyciu nic nie dzieje sie bez powodu, ale o tym w relacji za 2 dni.

Pytanie 15
Co to jest Linia Wallace'a i jaki ona ma z nami zwiazek?
Odpowiedz na to pytanie prosimy przeslac na adres korzewscy@gmail.com podajac adres do korespondencji. Wylosujemy zwyciezce, ktory otrzyma od nas kartke pocztowa. To bedzie niespodzianka. Zachecamy do udzialu w konkursie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz